Platforma Komunikacyjna Krakowa

Czego najbardziej oczekują od siebie pasażerowie MPK w Krakowie? Wyniki sondy
https://gazetakrakowska.pl/czego-najbar ... 1-18514697

Na 3000 głosów:
- najwięcej oczekuje, że inni nie będą słuchać głośnej muzyki,
- drugie miejsce zajęło nieblokowanie drzwi w pojazdach,
- trzecie miejsce to ustępowanie miejsca potrzebującym,
- dalej jest by nie śmiecić, ściągać plecak oraz oddawać znalezione przedmioty.

Pod słuchanie głośnej muzyki podciągnąłbym też używanie telefonu na głośnomówiącym bo to jakaś plaga w ostatnich miesiącach :/

Mycie się... szczególnie na liniach podmiejskich jak wsiada jakiś szczoch płci dowolnej śmierdzący na cały autobus.
Plus oczywiście menelstwo jeżdżące autobusem, szczególnie w zimie.

Kojak pisze: 16 maja 2024, 14:31 Mycie się... szczególnie na liniach podmiejskich jak wsiada jakiś szczoch płci dowolnej śmierdzący na cały autobus.
Plus oczywiście menelstwo jeżdżące autobusem, szczególnie w zimie.

Ja częściej widzę śmierdzieli w liniach w centrum niż na liniach podmiejskich.

Miejscy radni przygotowali projekt uchwały, zakazującej korzystania z telefonu w pojazdach w sposób przeszkadzającym innym podróżnym.

DP24.pl pisze:Konkretnie chodzi o wprowadzenie zakazu „korzystania z radioodbiorników" poprzez wprowadzenie zakazu „użytkowania telefonu komórkowego oraz innych urządzeń elektronicznych z wykorzystaniem zestawu głośnomówiącego lub głośnika multimedialnego w szczególności odtwarzania multimediów dźwiękowych".

https://dziennikpolski24.pl/bedzie-zaka ... 2-28165315

Nie sądzę, aby ta uchwała w jakikolwiek sposób powstrzymała sebixów od puszczania muzyki z głośnika telefonu itp. Raczej martwy przepis to będzie.

I kto miałby te martwe przepisy egzekwować? Prowadzący będzie wzywał SM do interwencji na puszczoną muzykę z głośnika bądź telefonu?

W teorii powinno być tak, że prowadzący zwraca uwagę, jak nie ma reakcji, to powinien wyprosić taką osobę, jak nie wysiada, to dopiero wzywa służby. Ale w praktyce widać, że wielu ma gdzieś co się dzieje za jego plecami. A już tramwajarze mam wrażenie mają wywalone na wszystko. Rowery na końcu składu, zwierzęta, menele itp. Jakoś ostatnio najwięcej zdjęć/ filmików z dziwnymi sytuacjami jest właśnie z tramwajów...

yosujiro pisze: 13 lis 2025, 11:20 Rowery na końcu składu, zwierzęta, menele itp. Jakoś ostatnio najwięcej zdjęć/ filmików z dziwnymi sytuacjami jest właśnie z tramwajów...

Jest jakiś zakaz przewożenia zwierząt?

Po pierwsze luzem można przewozić tylko psy, reszta ma być w transporterach/ klatkach. Sporo osób to olewa. Widziane filmy chociażby z gęsią... A druga rzecz, to totalne olewanie obowiązku założenia kagańca psu.

pasazer_mobilisu_bez_klimatyzacji pisze: 14 lis 2025, 8:13 Jest jakiś zakaz przewożenia zwierząt?

Nie ma żadnego zakazu:

ROZDZIAŁ IV - PRZEWÓZ ZWIERZĄT I BAGAŻU PODRĘCZNEGO

§ 9. 1. Pasażerowie mogą przewozić w pojazdach zwierzęta oraz bagaż podręczny, jeżeli istnieje możliwość takiego umieszczenia ich w pojeździe, aby nie utrudniały przejścia i nie narażały na zanieczyszczenie odzieży innych pasażerów, nie ograniczały widoczności kierującemu pojazdem oraz nie zagrażały bezpieczeństwu ruchu.

4. W pojeździe można przewozić psy pod warunkiem że posiadają kagańce i trzymane są na smyczy. Inne zwierzęta muszą być umieszczone w koszach, klatkach, transporterach, itp. w sposób zabezpieczający przed wyrządzeniem szkody.

yosujiro pisze: 13 lis 2025, 11:20 W teorii powinno być tak, że prowadzący zwraca uwagę, jak nie ma reakcji, to powinien wyprosić taką osobę, jak nie wysiada, to dopiero wzywa służby. Ale w praktyce widać, że wielu ma gdzieś co się dzieje za jego plecami. A już tramwajarze mam wrażenie mają wywalone na wszystko. Rowery na końcu składu, zwierzęta, menele itp. Jakoś ostatnio najwięcej zdjęć/ filmików z dziwnymi sytuacjami jest właśnie z tramwajów...

Rzeczywiście masz rację, rzadko spotykam kloszardów w autobusach. Zrobiło się chłodniej to lumpoza nasila się w KM. Dziś akurat jeden z takowych osobników postanowił użyć wiaty przystankowej by zaspokoić swoje potrzeby fizjologiczne. Mało tego następni dwaj reprezentanci tego środowiska wsiedli do tramwaju i jeden z nich niczym kontroler wyruszył mocno chwiejnym krokiem z kubkiem do pasażerów "co łaska"

Problem jest też taki że wielu ludzi nawet nie zgłosi że z tyłu zagnieździła ci się żulerka. Czasem ciężko to dostrzec jak się wjeżdża na przystanek. Niektórzy też głupi nie są i schowa się za wiatą i wchodzi w grupce. Zresztą raz mi jegomość po spożyciu urządził sobie w rejonie 3 drzwi w przegubie noclegownie na podłodze. Myślicie że ktoś to zgłosił? Było dużo osób stojących i ciężko było to zauważyć, na monitoringu również. Niemniej wypatrzyłem go jakoś w lusterku wewnętrznym. Z jednej strony nikt nie zgłosi bo wiadomo jak to się skończy - zatrzymanie, wzywanie SM czy Pogotowia. Tylko mi się spieszy i nie mam na to czasu. Natomiast z drugiej mają w myślach "Czemu kierowca to toleruje? Czemu go nie wywali?".

Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że część ludzi tego nie zgłasza, bo uważa, że dla kierowcy/motorniczego takie zgłoszenie to tylko dodatkowy problem na głowie. A oni i tak zaraz wysiądą, to wytrzymają.