Kierman pisze: 30 paź 2025, 19:03
Odnośnie 1x6 i 194 to kolega ma 100% racji. Mogę podać po drugiej stronie Krakowa jak toksyczne stało się rozdzielenie mocnego 139 na 3 inne linie. W okolicach Mistrzejowic gdy podjeżdżam 132 wsiada zaledwie po kilka osób na przystanku, podczas gdy cała reszta zostaje i czeka na 139, które jedzie dalej i oferuje więcej wygodnych przesiadek bądź połączenie bezpośrednie. To chyba powinno dać do zrozumienia wszystkim entuzjastom rodzielania i skracania linii jakie są preferencje pasażerów w Krakowie
Pełna zgoda. Z tym, że właśnie w Kobierzynie paradoks polega na tym, że 132 jeszcze jesteś w stanie złapać jakąś dogodną przesiadkę i w każdej części trasy trafiamy na jakiś punkt przesiadkowy a tutaj:
1x6 ma tylko przesiadki na 3-ch przystankach z czego każdy i tak nie zapewnia nadal bezpośredniego i szybkiego dojazdu do alei (bo o to się głównie rozchodzi)
Na przykładzie sytuacji stania na wspomnianych przeze mnie w poprzednim poście:
106,136,196 -> Przesiadka na tramwaj -> autobus na R. Matecznego w stronę alei.
194 -> Autobus od Grunwalda w stronę alei/gdzie wiatr z alei poniesie.
132 ma tam jeszcze jakichś fanów. Co 129 nie zbierze tam 132 nabierze w drodze na alei 29 Listopada (chociaż ja też jestem za powrotem pełnej 139-tki) ale to, że 136 wozi kuź*a powietrze to jest dramat. Dokładając do tego aspekt, że na tej linii jeździ PRZEGUBOWIEC. Jaki jest sens puszczania linii, która wozi przypadkowych pasażerów i garstkę osób, którym akurat po drodze na Łagiewniki. Marnując przy tym cenne dla ZTP wzkm.
A takie 722 nie dość, że brała tą garstkę pasażerów, mieszkańcy ją polubili, wspomagałaby tramwaje z Borku, już od samego początku mogłaby opróżniać 194 TO NIE. Dla ZTP to ujma na honorze kiedy powstanie linia która mogłaby nawet wspierać tramwaje, które dzięki temu brałyby tylko tych pasażerów, którzy jadą dalej niż do R. Matecznego czy Łagiewnik XD (ten argument staje się żałosny, że aż mi żal jest pracowników, którym ktoś kazał pisać to jak mantrę do pożygu).