Platforma Komunikacyjna Krakowa

Właśnie Mazowiecka nie ma takiego generatora jak szpital albo przystanek kolejowy żeby wpuszczać tu linie.

130 zanim oberwało krótkimi autami w 2012? jeździło w szczycie przegubami częściej niż co 10 minut, nawet chyba zdarzały się kursy co 6 minut. Ale z tamtego okresu bardzo często pamiętam bywało tak że jeździło parami albo długo nic. Rozpisano to bardziej realnie na pewno mimo że na papierze wyglądało gorzej. Teraz wiadomo nadal nie jest rewelacyjnie bo Kleparz itd. ale jednak jest to linia bardziej obliczalna. Ponowne zagęszczenie kursów może spowodować że to wróci bo przecież papier wszystko przyjmie. Chyba bym szedł w kierunku drugiej linii, tylko wtedy pewnie byłoby to coś zabrane z Alei.

Filip pisze: 20 gru 2024, 0:28 130 zanim oberwało krótkimi autami w 2012? jeździło w szczycie przegubbami częściej niż co 10 minut, nawet chyba zdarzały się kursy co 6 minut. Ale z tamtego okresu bardzo często pamiętam bywało tak że jeździło parami albo długo nic. Rozpisano to bardziej realnie na pewno mimo że na papierze wyglądało gorzej.

Rozpisano to tak "realnie" po małej marszrutyzacji że "realnie" to nie dało się wsiąść do 130 na Wrocławskiej już przy Urzędzie Marszałkowskim. Pamiętam ile telefonów i petycji do ówczesnego ZIKiT-u napisałem - oczywiście jak grochem o ścianę. Bezczelne odzywki urzędasów w rozmowach telefonicznych- w końcu kiedyś jak nie wsiadłem i zadzwoniłem do ZIKiT-u to mi arogancko odpowiedzieli że jeździ na tyle często że mogę poczekać na następny jak sie nie zmieściłem... Ja wtedy im odpowiedziałem że skoro tak to mają miesiąc czasu na przywrócenie autobusów przegubowych na tej linii - inaczej napiszę do Ministerstwa Transportu i Infrastruktury jak wygląda traktowanie pasażerów w Krakowie... o dziwo pomogło to bo faktycznie po miesiącu już pojawił się z powrotem na 130 mix 12/18m (grudzień 2017).

Tak się właśnie niedawno zastawiałem, kiedy ten temat "wypłynie". Tam faktycznie wybudowano mnóstwo bloków.
Wydłużenie "189" np. do Bronowic Małych się kłania.

judash pisze: 25 lis 2025, 9:24 Tak się właśnie niedawno zastawiałem, kiedy ten temat "wypłynie". Tam faktycznie wybudowano mnóstwo bloków.
Wydłużenie "189" np. do Bronowic Małych się kłania.

Znając realia działania ZTP przekierują tam po prostu "102" co przy okazji zapewne skróci też trochę przebieg jej trasy - i autobus dostaną i oszczędności na wzkm będą...

A co do autobusu przez Wrocławską, Głowackiego i Piastowską to miałem kiedyś taki czarno-biały skan planu z 1975 roku (niestety gdzieś przy remoncie mieszkania mi się zawieruszył bo dałbym zdjęcie) gdzie z Nowego Kleparza do Olszanicy przez Cichy Kącik właśnie tymi ulicami kursuje 152.

judash pisze: 25 lis 2025, 9:24Wydłużenie "189" np. do Bronowic Małych się kłania.

Problemem dalej pozostają korki na Wrocławskiej - skierowanie tam jakiegokolwiek autobusu mocno nadszarpnęłoby jego punktualność.

tomaszep42 pisze: 25 lis 2025, 11:20A co do autobusu przez Wrocławską, Głowackiego i Piastowską to miałem kiedyś taki czarno-biały skan planu z 1975 roku (niestety gdzieś przy remoncie mieszkania mi się zawieruszył bo dałbym zdjęcie) gdzie z Nowego Kleparza do Olszanicy przez Cichy Kącik właśnie tymi ulicami kursuje 152.

Zastanawiam się, w których latach mogło to funkcjonować? Na schemacie z 1972 nie ma takiego połączenia (link), w szufladzie mam z kolei plan z 1988 i tam do Cichego Kącika dojeżdżają od strony Woli Justowskiej "102" i "152", a dalej Piastowską nie jedzie nic.

Kaszmir pisze: 25 lis 2025, 11:29 Problemem dalej pozostają korki na Wrocławskiej - skierowanie tam jakiegokolwiek autobusu mocno nadszarpnęłoby jego punktualność.

Przypomnę moją propozycję, którą pisałem w tym temacie. Skoro jest problem z Wrocławską to niech takie 189 kursuje przez Prądnicką i Wybickiego. Wspierałaby 140, dałaby mieszkańcom, większą liczbę przesiadek (Bratysławska) oraz omijałaby Wrocławską. Wadą jest wiadukt, jednakże uważam, że zmiana taboru nie jest aż takim problemem względem pozytywów jakie to rozwiązanie przynosi.

Kaszmir pisze: 25 lis 2025, 11:29 Zastanawiam się, w których latach mogło to funkcjonować? Na schemacie z 1972 nie ma takiego połączenia (link), w szufladzie mam z kolei plan z 1988 i tam do Cichego Kącika dojeżdżają od strony Woli Justowskiej "102" i "152", a dalej Piastowską nie jedzie nic.

To było bardzo krótko - pewnie gdzieś 1974-1976, potem znów 152 kończyło bardzo długo w Cichym Kąciku. Nie pamiętam tego połączenia bo urodziłem się w 1976, z wczesnego dzieciństwa kojarzę 116 i 130 na Wrocławskiej, potem doszło "C" bodaj w 1983.
Mam plan z 1973 i też jeszcze nie ma tam tego 152 na Wrocławskiej.

tomaszep42 pisze: 25 lis 2025, 13:07 To było bardzo krótko - pewnie gdzieś 1974-1976, potem znów 152 kończyło bardzo długo w Cichym Kąciku.

Linia 152 pojawia się po raz pierwszy na planie Krakowa w 1975 na trasie Kleparz Nowy - Wrocławska - Czyżewskiego - Głowackiego - Piastowska ... Olszanica. Niestety jest to prawdopodobnie błąd, ponieważ wg wydawnictwa "Komunikacja autobusowa w Krakowie" (wydanie MPK z 2007) linia ta od początku istnienia zaczyna na Cichym Kąciku. Na planie z 1976 już jest prawidłowo - Cichy Kącik.

dsp pisze: 25 lis 2025, 14:36 Linia 152 pojawia się po raz pierwszy na planie Krakowa w 1975 na trasie Kleparz Nowy - Wrocławska - Czyżewskiego - Głowackiego - Piastowska ... Olszanica. Niestety jest to prawdopodobnie błąd, ponieważ wg wydawnictwa "Komunikacja autobusowa w Krakowie" (wydanie MPK z 2007) linia ta od początku istnienia zaczyna na Cichym Kąciku. Na planie z 1976 już jest prawidłowo - Cichy Kącik.

No to powiem szczerze że w tym rejonie historia komunikacji pewnie zawiera jeszcze inne błędy. Zrobiłem kiedyś kopię z nieistniejącej już w tym wydaniu strony kmk.krakow.pl https://www.dropbox.com/scl/fi/dg233kts ... tnm4t&dl=0 i tam takie ciekawostki: linia "B" przez Wrocławską w 1971 Linia "C" przez pewien czas przez Racławicką, Mazowiecką, Rzeczną do Kazimierza Wielkiego??

tomaszep42 pisze: 25 lis 2025, 10:48 Znając realia działania ZTP przekierują tam po prostu "102" co przy okazji zapewne skróci też trochę przebieg jej trasy - i autobus dostaną i oszczędności na wzkm będą...

Zabranie jakiejkolwiek linii z al. Kijowskiej jeszcze bardziej pogorszy sytuację z napełnieniem. Już teraz zdarza się, że autobusy na odcinku Łobzów-Biprostal są niezabieralne. Problemem jest niepunktualność linii 194, ale też w pewnym stopniu 144 i 102. Dlatego rozkład jazdy jest tu loterią. A wbrew pozorom sporo ludzi z tych rejonów wybiera dojazd autobusami do Biprostalu i tramwaj, niż jazda 130 przez zakorkowany Kleparz.
Poza tym sama Głowackiego i Czyżewskiego też do pustych nie należą i korek na tych ulicach w kierunku Łobzów SKA jest każdego dnia, ale tu winą jest krótki cykl świateł.

Cykl świateł jest naprawdę długi dla tego ciągu, o ile... jest akurat przerwa między tramwajami. Jak mamy kumulację tramwajów, to cykl skraca się do niemiłosiernie krótkiego. Także z korkiem tam jest loteria, bo raz idzie błyskawicznie, a raz stoi się całe wieki, lub wcale go nie ma. Dziwnie tam jest.

pjetrek pisze: 27 lis 2025, 16:44 A wbrew pozorom sporo ludzi z tych rejonów wybiera dojazd autobusami do Biprostalu i tramwaj, niż jazda 130 przez zakorkowany Kleparz.

Potwierdzam, jak mieszkałem przez jakiś czas w okolicach Biprostalu to 194 notorycznie przyjeżdżało po dach zapełnione, tylko po to aby ~połowa autobusu go opuściła. 102/144 pewnie podobnie ale ich nie pamiętam bo z nich nie korzystałem.

yosujiro pisze: 27 lis 2025, 17:57 Cykl świateł jest naprawdę długi dla tego ciągu, o ile... jest akurat przerwa między tramwajami. Jak mamy kumulację tramwajów, to cykl skraca się do niemiłosiernie krótkiego. Także z korkiem tam jest loteria, bo raz idzie błyskawicznie, a raz stoi się całe wieki, lub wcale go nie ma. Dziwnie tam jest.

Ja miałem na myśli drugi koniec, czyli skrzyżowanie przy Łobzowie. Tu wyjazd z Czyżewskiego jest bardzo krótki, bo priorytet ma relacja Wrocławska <-> wiadukt. Dodatkowo z dwóch pasów na wylocie Czyżewskiego jest przetasowanie pod wiaduktem, bo tam już relacje są inaczej rozłożone. Do tego skręt z Wrocławskiej w lewo stoi czasem po 1,5 minuty i zdąży przejechać max 2-3 auta.
W ogóle całe to skrzyżowanie nie jest najszczęśliwsze, bo chyba obie strony wiaduktu są zgrane w jeden cykl świateł. Paradoksem jest to, że na wyjazd ze Stachiewicza jest czasem 20-30 sek. zielonego. A tą ulicą kursują cztery linie autobusowe i to każda w 18 m. taborze. Czasem na samo przejechanie tego skrzyżowania autobus potrafi stracić 5 minut i to wcale nie muszą być jakieś duże korki, wystarczy ktoś skręcający w lewo, kto przyblokuje na moment ruch.

A to fakt. Odbija się czkawką rezygnacja w czasach Majchrowskiego z budowy tunelu na przedłużeniu Kijowskiej... Zasadniczo tam dużo się nie zrobi z tymi światłami na Łobzowie. Jedyne co obowiązkowo powinno być zrobione dla poprawy przepustowości, to postawienie świateł na przejściu dla pieszych od strony wjazdu do jednostki wojskowej. Bo właściwie one rozwalają całkiem nieźle ułożony cykl w rejonie tunelu. To samo zresztą jest na PdP na Czarnowiejskiej przy skrzyżowaniu z Konarskiego...