Strona 29 z 29

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

: 29 lis 2025, 20:32
autor: Kaszmir
clash pisze: 29 lis 2025, 19:37Natomiast mam nadzieję że nauka jednak nie pójdzie w las i następnym razem przy takiej inwestycji w tej formule urzędnicy/prawnicy miejscy jakoś lepiej zabezpieczą interes publiczny.
Wg mnie inwestycje PPP w ogóle nie powinny obejmować transportu. Opóźnienia i wspomniane absurdy przystankowe to jedno. Spotkałem się jednak z jeszcze ważniejszym argumentem: korytarze transportowe pełnią funkcję strategiczną - czy na pewno powinny być oddawane w prywatne ręce?

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

: 29 lis 2025, 21:35
autor: Bayer2003
Kaszmir pisze: 29 lis 2025, 20:32 Wg mnie inwestycje PPP w ogóle nie powinny obejmować transportu. Opóźnienia i wspomniane absurdy przystankowe to jedno. Spotkałem się jednak z jeszcze ważniejszym argumentem: korytarze transportowe pełnią funkcję strategiczną - czy na pewno powinny być oddawane w prywatne ręce?
Pytanie czy wszystkie nieprawidłowości przy budowie obecnej trasy na pewno wynikają z winy partnera prywatnego? No bo jaki interes partner prywatny może mieć w nieoddaniu do użytku całej pętli Mistrzejowice? Wiadomo za to jaki interes w tym ma ZTP - może mieć wymówkę, że "16" przywrócić "niedasie" (co jest bzdurą, chyba że zasady matematyki nieco się zmieniły i 20+33 > 60), a i skrócenie "9" to spore oszczędności w skali wielu miesięcy. Podobnie jest z TAKW - przystanki są niedostępne, więc "dla dobra mieszkańców" na pętli zawraca "5", żeby okolica miała jakikolwiek tramwaj. A, że na pętli normalnie kończyła "49" - kogo to obchodzi, wywalamy, a przepełnienia na "9"? Podniesie się ceny biletów, nie będzie przepełnień :twisted:. Czy naprawdę ktokolwiek wierzy, że to partner prywatny jest w tym partnerstwie czarnym charakterem?

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

: 30 lis 2025, 9:23
autor: Ankin
Kaszmir pisze: 29 lis 2025, 20:32 Wg mnie inwestycje PPP w ogóle nie powinny obejmować transportu.
Pełna zgoda. Niestety lokalni urzędnicy mają albo za wąskie horyzonty myślowe albo nie chcą lub nie chcieli wyciągnąć wniosków z PPP w ramach budowy autostrady A2 i przekazania w prywatne ręce A4 na odcinku Katowice-Kraków.
Kaszmir pisze: 29 lis 2025, 20:32 Opóźnienia i wspomniane absurdy przystankowe to jedno. Spotkałem się jednak z jeszcze ważniejszym argumentem: korytarze transportowe pełnią funkcję strategiczną - czy na pewno powinny być oddawane w prywatne ręce?
Nie tylko korytarze transportowe - szeroko pojęte sieci przesyłowe również ale i tutaj niektóre miasta nie odrobiły lekcji (ślepa wiara w liberalne dogmaty, korupcja? - tylko głośno myślę ; na całe szczęście w Krakowie nie poszliśmy z "duchem czasu" i jako miasto nie pozbyliśmy się wodociągów, sieci ciepłowniczej itd., które nadal są w rękach miasta). Są po prostu pewne rzeczy, których się nie sprzedaje/prywatyzuje.
A co do samej ww. linii tramwajowej.
Nie mam szklanej kuli i tym samym nie wiem jak zakończy się budowa ww. trasy oraz co ważniejsze jak na przestrzeni lat będzie się układała współpraca pomiędzy miastem a firmą Gülermak, ale historia choćby z Krakowa (a także innych miast znajdujących się w Polsce) pokazuje, że prywatny interes właściciela sieci tramwajowej po jakimś czasie rozjeżdżał się z interesem miasta co docelowo skutkowało przejęciem własności prywatnej przez miasto/państwo.

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

: 30 lis 2025, 11:05
autor: Kaszmir
Bayer2003 pisze: 29 lis 2025, 21:35No bo jaki interes partner prywatny może mieć w nieoddaniu do użytku całej pętli Mistrzejowice?
To zależy czy jest podpisany aneks finansowy. Jeśli nie jest, to partner prywatny nie ma żadnego interesu by udostępniać wcześniej odcinek, co więcej, jest to dla niego niekorzystne - bo naraża się np. na dodatkowe zużycie infrastruktury, w tym szyn, które potem będzie musiał odnawiać.

Wiadome więc, że musi być podpisany aneks. Tu z kolei inwestor może szachować Miasto bo wie, że Miastu - przynajmniej teoretycznie - zależy na jak najszybszym przywróceniu dawnych elementów (trasy, przystanków) do stanu używalności. Może więc podawać wręcz zaporowe ceny, tym bardziej, że przecież sam innego interesu w oddaniu trasy wcześniej nie ma.

Oczywiście do tego dochodzi Miasto które niby chce przywrócenia infrastruktury, a z drugiej strony nie ma na to pieniędzy. Można więc wynajdywać kolejne powody, by przystanków czy pętli nie dało się oddać wcześniej.